top of page
Szukaj

PORADŹ SOBIE ZE SWOIM UMYSŁEM, OPANUJ SWOJE EGO

Dziś poczułam bardzo silny impuls aby napisać post na temat EGO. Chyba każdy z nas codziennie narażony jest na ataki swojego EGO, które niestety bardzo nas blokuje przed pięknym i świadomym życiem.




Od kilku miesięcy czytam niesamowitą pozycję „KURS CUDÓW”, a od niedawna studiuję

i przerabiam dzielnie zadania w nim zawarte. Książka ta do najłatwiejszych nie należy.

Aby ją zrozumieć i wyciągnąć jak najwięcej ze studiowania tej pozycji książkowej, przygotowywałam się kilka miesięcy czytając inne książki o podobnej tematyce.

Chciałam „przygotować grunt”. Wydaje się śmieszne prawda? A jednak tak było !!

Te osoby, które przeszły przez KURS CUDÓW zapewne wiedzą o czym piszę. 😊

Do KURSU CUDÓW dojrzewałam długo ale czuję się dopiero teraz gotowa aby przerobić tę „cegłę”. Czuję, że będzie to ogromny kamień milowy na mojej ścieżce rozwoju.

Pomyślałam sobie, że może dobrym pomysłem będzie dzielenie się z Wami na bieżąco moimi notatkami, uwagami, przemyśleniami i wspólnie przejdziemy przez ten KURS 😊

Co o tym sądzicie? Czy to dobry pomysł?

Napiszcie w komentarzach, pod postem co o tym myślicie.


Głównym założeniem KURSU CUDÓW jest życie w MIŁOŚCI i tym samym życie bez LĘKU.

W pierwszej kolejności bardzo ważne jest aby zrozumieć co tak naprawdę powinno być celem naszego życia. Nie myślę tutaj o naszych tzw. celach indywidualnych.

Bo dla jednego będzie to kariera zawodowa, dla kogoś innego wakacje na Majorce, a dla jeszcze innej osoby może zajście w ciążę. To są nasze indywidualne cele, marzenia.

Ważne jest natomiast abyśmy uświadomili sobie, że tak naprawdę szczęście i pełnię życia osiągniemy tylko i wyłącznie w momencie jak zrozumiemy, że w życiu najważniejsza jest MIŁOŚĆ. I nie mam tu na myśli miłości romantycznej do naszego partnera, ani nawet miłości rodzicielskiej do naszego dziecka.

KURS CUDÓW definiuje MIŁOŚĆ, jako „uczucie pokoju i radości właściwe prawidłowemu umysłowi”. Chodzi tutaj o uczucie MIŁOŚCI, które obejmuje absolutnie wszystko i wszystkich. Gdy jesteśmy w takim właśnie stanie umysłu, wiemy, że wszyscy są sobie równi i zawsze czujemy się świetnie pomimo problemów pojawiających się w naszym życiu.

Czujemy wiarę, spokój a jednocześnie jesteśmy pozbawieni lęku.

Pozwalamy dojść do głosu naszemu wewnętrznemu przewodnikowi, który jest głosem intuicji, miłości i inspiracji. Nasze myśli są zestrojone z MIŁOŚCIĄ, wierzymy, że wszyscy ludzie są sobie równi oraz że jesteśmy częścią większej całości.

Czujemy głęboko, że jesteśmy wspierani i połączeni z całym światem.

Doskonale w tym momencie wiemy, że jedynie MIŁOŚĆ jest prawdziwa.

Zaczynamy być gotowi na CUDA !!


„Ja w cuda nie wierzę, ja na nich polegam” mawiał Yogi Bhajan.


Rodzimy się w miłości, lecz niedługo po tym fakcie zaczynamy odczuwać lęk.

Lęk towarzyszy nam od momentu urodzenia przez całe nasze życie.

W momencie gdy uświadamiamy sobie, że nadszedł czas przebudzenia, że chcemy zmienić COŚ w naszym życiu – najważniejsze jest abyśmy nauczyli się panować nad lękiem, a jednocześnie rozwinęli w sobie głęboko osadzone uczucie MIŁOŚCI.


Skąd bierze się lęk w naszym życiu?

Zwykle zaczyna się od jednej, szalonej myśli, która pojawia się w naszej głowie nie wiadomo skąd i po co np. „Nie jestem wystarczająco inteligentna aby sobie poradzić z tym wyzwaniem” albo „Chyba nadchodzą ciężkie czasy w firmie, będzie czas zwolnień” albo

„Czy ja jestem dobrą Mamą?” albo „Czy ten ból w kręgosłupie nie jest przypadkowo zwiastunem ciężkiej choroby?” itd. itp. W momencie jak pojawia się taka myśl rusza „maszyna” i zaczynamy oddzielać się od uczucia MIŁOŚCI i spokoju, a zaczyna powoli wypełniać nas lęk.

Z każdą kolejną myślą nakręcamy się coraz bardziej, spirala lękowa rozkręca się. W momencie gdy wkręcimy się już na poważnie w „szaloną myśl” często zaczynamy śnić na jej temat. Tak głęboko wchodzimy w temat negatywnej energii, że nie potrafimy poradzić sobie z rozszalałym lękiem, a potem już ogromnym stresem. Wybieramy wiarę w lęk i jednocześnie zaczynamy odbierać siebie jako jednostkę odseparowaną, indywidualną. Czasami wierzymy, ze jesteśmy wyjątkowi, lepsi od innych, innym razem czujemy się gorsi, niewystarczająco dobrzy.

Tego typu myślenie jest niesamowicie wyniszczające i kompletnie bezcelowe, bezproduktywne. Tracimy energię na infekowanie się negatywnymi emocjami.


A to tylko jedna, szalona myśl odcięła nas od MIŁOŚCI

i od kontaktu z naszym wewnętrznym przewodnikiem !!!

Szalona myśl oparta na LĘKU, a ten lęk to nic innego jak nasze EGO

Głównym celem EGO jest wmawianie nam, że MIŁOSĆ nie istnieje. Dzięki temu pozostajemy w łasce myśli negatywnych, pełnych lęku. Według Kursu Cudów – Ego ma zatem zupełny zamęt i sieje zupełny zamęt. Oddziela nas od MIŁOŚCI aby zatrzymać w ciemności.

Zmusza nas abyśmy zakwestionowali życie w miłości do siebie, do drugiego człowieka, do życia i uwierzyli w problemy związane z wyglądem, relacjami, karierą, czy niskim poczuciem wartości. Głównym zadaniem EGO jest abyśmy nie przestawali wierzyć w LĘK.

W Kursie jest jasno napisane – Świat, który widzisz, jest zewnętrznym obrazem wewnętrznego stanu. Czyli wybierając iluzję, jaką tworzy nasze EGO związane ze złością, atakowaniem, poczuciem winy, lękiem – dokładnie to widzimy w naszym świecie zewnętrznym.

Każdy z nas dokonuje projekcji i każdy na swój własny sposób interpretuje otaczający Go świat. Ale pamiętajmy, że „To nie problem jest problemem, tylko nastawienie do problemu jest problemem”.


Już we wczesnym etapie życia budujemy nasz własny system przekonań, niestety zbyt często oparty na osądach. W rezultacie żyjemy życiem opartym na własnych, ograniczających przekonaniach. Ignorujemy nasz kochający wewnętrzny głos gdyż miłość nie jest w stanie funkcjonować z lękiem „pod jednym dachem”.

Tak oto lęk rozprzestrzenia się w nas niczym wirus. Zobacz jakie to proste !!

Wystarczy jedna myśl oparta na lęku, aby opanował on cały nasz umysł i stworzył iluzję. Uświadomienie sobie, że projekcje EGO są tylko iluzją – jest pierwszym krokiem do MIŁOSCI.


Ego jest bardzo przebiegłe aby zatrzymać nas w ciemności. Ego jest w stanie przetrwać wtedy gdy czujemy ból, smutek, zdenerwowanie, irytację, czyli wszystkie te emocje, które są zaprzeczeniem miłości. Ego przypomina takiego tyrana, który robi wszystko aby przejąć kontrolę nad naszym umysłem. Jeżeli nie mamy świadomości co się dzieje, to łatwo w tę pułapkę wpadamy.


Dla naszego EGO „przyjaciółmi” będą grzech, poczucie winy, lęk, zaprzeczenie, atak, smutek. EGO waha się cały czas pomiędzy podejrzliwością a brutalnością. Kurs Cudów naucza, że „kiedykolwiek światło wkracza w ciemność, ciemność zostaje przezwyciężona”.

Dlatego EGO cały czas jest czujne, wznawia swoją grę aby wpędzić nas w sidła lęku.


Jedynym źródłem problemów są nasze myśli, które projektujemy w naszej głowie.

Tak często o nich myśleliśmy, że w końcu uwierzyliśmy w nie, a one zaczęły w nas wzbudzać lęk, złość, chęć atakowania oraz poczucie winy. Aby przezwyciężyć nasze EGO dobrze jest zrozumieć mechanizmy, jakimi „on” się posługuje. O tym napiszę w kolejnym poście 😊


Natomiast co można zrobić dziś aby poradzić sobie z rozszalałymi myślami pełnymi lęku, jak opanować EGO? W pierwszej kolejności – nie walcz z nim! Nie osądzaj !!!

To są przecież projekcje Twojego umysłu. Obserwuj myśli bez wkręcania się w nie, dzięki temu stracą swoją moc. EGO nie jest problemem.

Problem zaczyna się wtedy – gdy w niego uwierzymy !!


Nie potępiaj siebie za to, że wybrałeś lęk.

Widocznie w tym właśnie momencie nie byłeś w stanie wybrać inaczej.

Natomiast dziś już wiesz, że możesz podjąć próbę aby zamiast myśli opartych na lęku,

wybrać myśli pełne wiary i spokoju 😊


Yogi Bhajan mówił „Jeśli Twój umysł nadąża za Tobą, to jest to błogosławieństwo.

Jeśli Twój umysł Cię słucha, to jest to wielkie błogosławieństwo”.


Zatem pamiętaj, że możesz iść przez życie prowadzony przez swoje wyższe JA, lub przez niższy poziom własnego EGO.


Pięknego dnia Kochani i korzystajmy z tego wakacyjnego luzu 😊



5081 wyświetleń5 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page